nadchodzi
nadchodzi
czas telefonu
rośniemy razem w nieskończoność
przenikamy się
ja i on
aż wreszcie
wybucha
jednocześnie z moim sercem
gejzerem
dzwonów dzwonków i dzwoneczków
zachłannie
przywieram do słuchawki
by usłyszeć
jak zawsze
upragnione
słowa
twoje słowa
grudzień 1993 r.