Muzyka istniała wokół mnie od zawsze. Na moim pierwszym obozie w Bieszczadach – nad Jeziorem Solińskim – po raz pierwszy zobaczyłem do czego służy gitara w turystyce. Pojawiło się wtedy marzenie, żebym umiał grać na gitarze i żebym potrafił tak śpiewać, by inni chcieli tego słuchać. Miałem wtedy 15 lat…