hej

nie smuć się

pozbieramy wszystkie kasztany

zawiesimy je na gałązkach

niech znów się cieszą życiem

pójdziemy

w lasu ramiona

w chowanego się bawić

ze słońcem

grać

na zaczarowanym flecie

w smutki i nadzieje

płakać

radością i pięknem

mądrymi łzami

z dobrych oczu

a potem

w świat wytryśniemy

złotem

zielenią

błękitem

by pić do upojenia

z kielicha horyzontu

rozległe krajobrazy

i rozwiać się

na

cztery tysiące

stron świata

maj, 1987