osamotnienie
myśli mi odlatują
jak ptaki do ciepłych marzeń
już ich niewiele zostało
jesień
a może wspomnienie jesieni
łzy
a może tylko deszcz
odbija się w oczach
jak w lustrze
kap kap kap
i gitary struny
dźwięczą inaczej
jakby miały pęknąć zaraz
ciszej
cichutko
kto chce i tak usłyszy
wrzesień, 1984