1982-85

podróż za parę centów

w pierwszej lepszej bramie

rozmieniasz na centy

całe swoje życie

szare

jak prochy twych sióstr i braci

szare

jak droga donikąd

bo i po co

kiedy możesz

tak prosto i szybko

jeden ruch

i ulga

i płyniesz jak co dzień

krótką

ślepą uliczką

w głąb wieczności

listopad, 1983